Gdzieś Ty się człowieku uchował? Takie poglądy na kwestie męskości poruszasz? Bohaterze Ty mój! Walczyć chcę z Tobą przeciwko całej fali nieludzkiego feminizmu.
Dziś mój umysł nie ogarnia całości Twego wywodu, ale wiem, że to co wydaje się Tobie już stracone (prawdziwa kobiecość), jest jak najbardziej możliwa by powrócić.
Autentycznie, ten tekst mną wstrząsną. Są jednak dowody, że już nie raz było tak w poprzednich wiekach.
Np. Degrengolada zawsze kończyła się uzdrowieniem.
Swoboda seksualna Greków dorowadziła do ich upadku. Swoboda cesarzy rzymskich doprowadziła do podziału i upadku cesarstwa.
I kto potrafi to zinterpretować?
Może Ty? Chętnie się zapoznam z tak ożywczym i odważnym, męskim spojrzeniem.
630TerraHertzza